Ostatnio w Publicznej Bibliotece zapuściłam się w rejony "literatury w oryginale". Nie dla mnie tak wysokie progi, ale cóż mi szkodzi pochodzić wśród półek, poczytać choćby tytuły...
A jak zrozumiałam niektóre, to radość była wielka :D
Jednak było coś dla mnie! Małe książeczki wydawnictwa Oxford, uproszczone, właśnie dla uczących się angielskiego! Wybrałam "Stage 1".
W ten przyjemny sposób przeczytałam już dwie książki (a raczej książeczki) - "w oryginale":
"The love of King"
"Goodbye, Mr Hollywood"
Można powiedzieć same plusy! Czytam, rozumiem (bo wyrażenia są proste) i mam przyjemność! A do tego uczę się! Readersy są super!
Polecam zdecydowanie!
Też bym chciała... Jaka to seria?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Rita
Są różne. Oxford University Press albo Cambridge University Press. Dziś też wypożyczyłam! "How I met myself" - Jestem na 31 stronie i nie zaglądałam do słownika! Ale przyjemność!
OdpowiedzUsuńMoment, dołączę link, żebyś Rito mogła zobaczyć jak wyglądają okładki:
http://www.bookcity.pl/wydawnictwo/cambridge_university_press/lektury_uproszczone_readers
Ja nie kupuję :) Ja wypożyczam :D
Dięki!
OdpowiedzUsuńR
Są również dostępne książki uproszczone z nagraniami. Są bardzo pomocne w nauce.
OdpowiedzUsuńTak! Mam nawet "Treasure Island"!
UsuńOstatnio trochę więcej zaczęłam słuchać w obcych językach. To zaniedbana strona mojej nauki. Wydawało mi się, że jestem TYLKO słuchowcem! A to nieprawda! Kiedy słucham nagrań do fiszek, pamiętam całe usłyszane zdania! I to dobre jest, nie muszę ich budować od podstaw! Po prostu mówię!
Jutro idę do biblioteki, rozejrzę się za książkami z nagraniami!
Thanks!