I oto jestem sobie na platformie w Toruniu! Ale czuję się jak u siebie, bo wnętrze zupełnie podobne, jeśli nie takie samo! Dobrze, że działa! Ufff.... Bo motywacja do nauki zaczęła lekko spadać, terminy robiły się dłuższe, to i myślenie o zadaniach rozciągało się w czasie. I marzenie, że kiedyś obsłużę anglojęzycznego czytelnika zniknęło z horyzontu na najbliższych 10 lat, he he....
A tu ...do soboty trzeba oddać wszystko z modułu nr 2. Hm.... mam wrażenie, że zrobiłam wszystko, oprócz ostatniego zadania, w którym należało przetłumaczyć zdania. Wzięłam się za to przed chwilą i zrobiłam. Czułam w sobie wewnętrzny głos powtarzający - Do it now! Do it now!
Zrobiłam. Sprawą dyskusyjną jest to, czy dobrze. W moim przekonaniu tak, ale chętnie dowiem się o ewentualnych nieścisłościach i błędach. Na błędach człowiek się uczy!
Ostatnio dość mnie męczyły maile, które były kopiami wiadomości uczestników platformy, a w których były ciągłe narzekania. Coś nie działa, apostrof nie wchodzi, jest literówka. No tak, wiadomo, zgłosić można... Ale to zdanie "I co na to organizatorzy?" było dosyć zaczepne...
Ja myślę, że przez serwer co padł był, ale się podniósł (i podjada teraz pierniki toruńskie), organizatorzy mieli mnóstwo stresu.
Server! Stand up! Don't wait too long! Not like that! Like this! ;)
Początkowo też mnie denerwowały jakieś błędy, we wszystkim chciałam mieć 100 %! I dalej chcę, ale nie takim kosztem. Nie za wszelką cenę! W sumie wolałabym mieć trochę błędów na platformie i bardziej giętki język na ulicy, jak ktoś mnie zapyta o ... for example - ticket machine.
I oto nadeszła sobota i na platformie toruńskiej ruch jak na .... Szerokiej. Precyzyjnie określone terminy, wszystko wraca do normy. Uczestnicy kursu wnoszą uwagi, najczęściej zasadne :), w końcu produkt powinien być dobrej jakości. Mieliśmy wiele stresów, ale ponieważ organizatorzy (z Elbląga, Torunia i Katowic) są prawie całodobowo together – sytuacja została opanowana. Reagujemy i analizujemy wszystkie głosy, ale najbardziej cieszą te z domieszką empatii. Oby płynęły szerokim strumieniem :) Zabraliśmy się za Communication. Może więc jakieś mejle? Słownictwo z pdf-a do wykorzystania :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń