Ja mam wrażenie, że nie trwał 40 minut, tylko 5!!!
Tak mi czas szybko mijał, mózg palił się, a ręce pracowicie przeszukiwały materiały pomocnicze!
Ostatnie pytania z gramatyki były skazane na porażkę - strasznie mało czasu zostało na ich rozwiązanie, choć oszczędzałam na czasie jak się tylko dało. W teście można zastosować łatwy przelicznik: 40 pytań w 40 minut = 1 minuta na 1 pytanie. Jeśli na początku udało się trochę szybciej kliknąć niż raz na minutę, to się trochę nadrabiało, ale inne pytania wyciągały ten czas w "nieskończoność" he he...
Tutaj na blogu pochwalę pisanie ... tego bloga właśnie! Dzięki prowadzeniu tego wirtualnego pamiętnika - zapamiętałam kilka słówek, które... spotkałam w teście! I nagle wydały mi się znajome :) I nie miałam wątpliwości, co do odpowiedzi!
Jak miło!
Nie obyło się też bez humorystycznych akcentów.
Kiedyś udało mi się zestrzelić w wiejskiej objazdowej strzelnicy kwiatka z gąbki ;), niestety tym razem się nie udało. Wskazałam błędną odpowiedź. Ach, ten Sylwestrowy Chochlik ciągle "nagrzany" i w formie :)
Zaczynam go lubić i wyobrażam sobie jak mógłby wyglądać taki mały sympatyczny stworek!
Drodzy Organizatorzy, wcale mnie to nie zdenerwowało! W dobrym humorze byłam i wydało mi się to taką absurdalną, ale zabawną niespodzianką! :)
Niewtajemniczonych w szczegóły informuję, że nadrobiłam już tę odpowiedź. Organizatorzy umożliwili mi udzielenie odpowiedzi na to "feralne" pytanie. Nie wiem czy odpowiedziałam dobrze :) Ale mam nadzieję! Toruń coraz bliżej!!!
Wciąż nie tracę nadziei na toruńskiego piernika
i fotkę z postacią Kopernika :)
Napiszcie o Waszych testach! Też jestem ciekawa!!!